Barwniki w żywności, czy szkodzą dzieciom?
Barwniki najprościej można podzielić na naturalne i sztuczne. Stosowanie naturalnych, pozyskiwanych głównie z surowców roślinnych nie budzi obaw. A jak jest w przypadku sztucznych? Ze względu na niską cenę są powszechnie dodawane do żywności, w tym żywności bezglutenowej. Produkty takie są tańsze, niekoniecznie zaś stosowanie barwników korzystnie wpłynie na zdrowie naszych dzieci.
Barwniki spotkać można najczęściej w słodyczach oraz napojach. Sprawiają że wyglądają one obłędnie smakowicie i chce się je zjeść. Tylko czy gdy gotujemy na co dzień to w kuchni mamy w szafce z przyprawami specjalne słoiczki z kolorami? I dosypujemy je do przyrządzanych ciast, napojów, potraw? Nie. Dlaczego więc spożywać jedzenie w taki sposób wytworzone?
Przyjrzyjmy się kolorom i ich wpływowi na zdrowie zaczynając od barwników azowych, uzyskiwanych ze związków diazowych i fenolu:
E 102 tartrazyna – kolor pomarańczowy
U chorujących na astmę może wywołać reakcje alergiczne, zaburzać sen, powodować depresję, nadpobudliwość i dekoncentrację. Podejrzewa się go o wywoływanie ADHD u dzieci (działanie w połączeniu z benzoesanami).
E 110 żółć pomarańczowa – kolor żółto-pomarańczowy
Nasila objawy astmy, podejrzewa się go o wywoływanie nowotworów wątroby i nadpobudliwości u dzieci.
Czerwone barwniki azowe, również powodujące nadpobudliwość i brak skupienia uwagi u dzieci:
E 122 azorubina,
E 124 czerwień koszenilowa,
E 129 czerwień Allura AC.
Poza barwnikami azowymi występuje szereg innych, których nazw nie będę wymieniać, w różnorodny sposób oddziałujących na organizm. Ważne by zdawać sobie sprawę, że nie są one obojętne dla zdrowia.
W zależności od rodzaju barwniki mogą powodować różnorodne objawy i wywoływać skutki, do których należą:
– wysypka, zaczerwienienie, pokrzywka,
– reakcje alergiczne, astmatyczne,
– działanie mutagenne,
– u alergików uwalnianie histaminy,
– problemy żołądkowo-jelitowe,
– bezsenność.
Czytajmy więc etykiety i unikajmy wszelkich E, nie tylko barwników.